Jarosze i wegetarianie mogą mieć niedobory selenu. Bo choć m. in. chleb razowy zawiera go 3 razy więcej od pieczywa białego, a dmuchany ryż też dostarcza sporych ilości, to jednak jarzyny, zwłaszcza z gleb ubogich w selen, nie są jego wystarczającym źródłem. Ale bardzo bogatym źródłem tego pierwiastka są przede wszystkim drożdże. Na marginesie warto zaznaczyć, że metoda oznaczania selenu należy do najtrudniejszych, stąd podawanie bezwzględnych ilości należy przyjmować zawsze z zastrzeżeniem.
czytaj dalejSą kraje, gdzie liczba emerytów przekracza 18, a nawet 20% ludności. Życie nasze się przedłuża. Dziś mówi się w ZSRR, że powinniśmy żyć do 100 lat, a niejednokrotnie możliwości organizmu człowieka przekraczają nawet 140 lat życia. Granice „trzeciego wieku” są więc dużo wyższe, niż się dotąd sądziło.
W Związku Radzieckim jest obecnie ok. 46 milionów (więcej niż mieszkańców Polski) osób, które przekroczyły wiek emerytalny: 55 lat — dla kobiet i 60 — dla mężczyzn. W tym ludzi, którzy żyją ponad 100 lat— ok. 20 tysięcy. Dyrektor Kijowskiego Instytutu Gerontologii Akademii Nauk Medycznych ZSRR — jednego z największych na świecie — światowej sławy fizjolog, dr D. Czebota- riew twierdzi, że świat się obecnie tak postarzał, jak nigdy dotąd w historii ludzkości. Celem pracy prof. Czebotariewa i całego instytutu jest właśnie przedłużenie życia ludzi do 100 lat i przekroczenie tego wieku w zdrowiu fizycznym, psychicznym i umysłowym.
czytaj dalejWiedza o cynku ma bardzo długą i bardzo jednocześnie krótką historię. Maści cynkowej używano już ponad 5 tysięcy lat temu. Stosowali ją Egipcjanie, by przyspieszyć gojenie się ran.
W 1869 r. stwierdzono, że cynk jest minerałem niezbędnym dla metabolizmu Aspergillus niger, czyli pospolitej pleśni, potem — że leczy i zapobiega parakeratozom (rogowaceniu) u świń, a potem, że jest niezbędny dla wzrostu ptaków. Mniej więcej 100 lat temu odkryto, że nie mogą się bez tego pierwiastka obejść rośliny. Około 1930 r. stwierdzono, że jego niedobory są przyczyną niektórych chorób zwierząt i że cynk (Zn) razem z innymi śladowymi metalami jest dla życia zwierząt konieczny. A co z ludźmi?
czytaj dalejUdowodniono ponad wszelką wątpliwość, że pewne grzyby (pleśnie) wytwarzają tzw. afiatoksyny. Są to toksyczne produkty przemiany materii tych pleśni, jedne z najgroźniejszych biologicznych czynników rakotwórczych. Wykryte w Krakowie i okolicach ogniska raka, tzw. domy rakowe, były właśnie opanowane przez grzyby (pleśnie) i sprzyjającą im wilgoć. Prace te, po raz pierwszy przeprowadzone przez polskich uczonych, ujawniły także, że z białaczkami pleśniopochodnymi można się spotkać nie tylko u ludzi, ale i w świecie zwierząt. W niektórych oborach niemal wszystkie krowy są zaatakowane tzw. rakiem krwi. A bywa, że wyniszcza on nawet i pszczoły.
czytaj dalejTak jak błonnik jest odkryciem ostatnich lat, choć wiedziano o nim nie od dziś, tak i niektóre biopierwiastki znane od wielu lat, dopiero od bardzo niedawna zostały docenione jako niezbędne dla życia. Odkryto bowiem, że decydują o prawidłowej czynności enzymatycznej białek. Pojęcie „metale życia” sformułował jako tytuł swojej słynnej już dziś książki prof, dr David Robert Williams z Uniwersytetu św. Andrzeja w Szkocji.
czytaj dalejNiegdyś stosowano sole litu do leczenia dny i skazy moczanowej. Dopiero w 1949 r. F. J. Cade z Australii opisał właściwości psychotropowe tego metalu. Leczenie ciężkich przypadków chorób psychicznych wymaga specjalnie przystosowanych zakładów leczni-czych, ale z dobrym skutkiem próbuje się leczyć lżejsze formy, np. depresje, węglanem litu (Litium carbonicum).
W 1971 r. Earl Dawson z uniwersytetu w Teksasie ) dowiódł, że gdy w wodzie pitnej w 12 miastach stanu Teksas poziom litu wynosił powyżej 70 mcg w 1 I, to przyjmowanie pacjentów do szpitali psychiatrycznych wyraźnie spadało. Jeśli po deszczach zawartość litu w wodzie pitnej obniżała się, od razu wzrastała liczba pacjentów z chorobami psychicznymi. W El Paso, gdzie litu w wodzie pitnej jest dużo więcej niż np. w Dallas, choroby te są 7 razy rzadsze.
czytaj dalejW organizmie człowieka jest ok. 2,2 g cynku, który koncentruje się przede wszystkim w gruczole krokowym u mężczyzn oraz w nerkach, wątrobie i mięśniach. Sporo cynku jest też w skórze i to właśnie dało początek twierdzeniom, że ten mikroelement odgrywa ważną rolę w leczeniu ran, a także zapoczątkowało badania nad jego metabolizmem w ludzkim organizmie.
czytaj dalejObecność jego wiąże się też z uprzemysłowieniem i to naj-nowocześniejszym, bo atomowym. Otóż w zakładach o dużych źródłach energii atomowej (beryl służy jako źródło neutronów w stosach atomowych), w fabrykach i kopalniach, gdzie stężenie tego pierwiastka dochodzi do 0,01 mg na 1 m3 powietrza, już można spotkać objawy zatrucia. Są one trojakiego rodzaju: 1 — tzw. gorączka odlewników, przemijająca po upływie 24 do 48 godz. 2 — toksyczne zapalenie płuc, występujące po upływie nawet kilku lat Ś| — przewlekłe zatrucie, zwane beryliozą lub przemysłową sarkoidozą płuc. Statystyka wykazuje, że na 100 ta-
czytaj dalejJest ona naturalną składową niektórych skał, więc i wody, gleby oraz powietrza. Mimo to trudno nazwać ją „metalem życia”, a raczej zasługuje na nazwę „metalu śmierci”. Już w I w.n.e. Pliniusz Starszy określił ją jako „największą ze wszystkich trucizn”, a przed ok. 400 laty Paracelsus stwierdził: „chorób spowodowanych przez żywe srebro (rtęć) nie sposób policzyć”.
czytaj dalejDo dra Knuta Haegera w Szwecji zgłaszało się wielu pacjentów z tzw. chromaniem przestankowym. W typowych przypadkach, zdarzających się zresztą zwykle u starszych mężczyzn, pacjent czuje ból i skurcz w łydkach po przejściu pewnego dystansu. Ból wzrasta, pacjent zaczyna utykać i kuleć.
Na ogół ból jest wynikiem produkcji nienormalnych metabolitów, a mięśnie są pozbawione potrzebnej im ilości tlenu. Taki stan nie jest jeszcze chorobą, ale stanowi sygnał, że w arteriach nóg coś się dzieje. W 99 wypadkach na 100 jest’to zazwyczaj przedwczesna skleroza naczyń obwodowych. Pierwszy użył witaminy E do leczenia takich stanów wspomniany już dr Shute. Potem ukazało się wiele doniesień na ten temat i skutek zwykle był zachęcający.
czytaj dalejŻeby zrozumieć rolę choliny w organizmie, trzeba poznać pracę nerwów. W uproszczeniu wygląda to w ten sposób żeby impuls mógł przeskoczyć z jednego odcinka nerwu na drugi, musi w tym pośredniczyć szereg substancji, umożliwiających ten „skok”. Jedną z nich, najważniejszą, jest acetylocholina, a w niej cholina stanowi najważniejszy składnik.
Gdy impuls chce dokonać takiego „skoku”, acetylocholina jest natychmiast podrzucana z „magazynu”, znajdującego się blisko zakończenia nerwu i niejako upoważnia impuls do przejścia z jednej komórki nerwowej do następnej. Naturalnie, czynność ta powtarza się wiele tysięcy razy i oczywiście bez naszej świadomości. Ale gdy acetylocholina nie działa, wywiązuje się groźna choroba — dyskinezia, przy której człowiek zatraca zdolność koordynacji ruchów. W ciężkich stanach chorzy robią mimowolne grymasy twarzy, a leczenie jest bardzo trudne. Znane są doniesienia lekarzy, że można osiągnąć dobre rezultaty w leczeniu chorych na dyskinezię, wstrzykując im cholinę. Także pacjenci cierpiący na depresję, bezsenność, osłabienie, utratę wagi, niepokój, tendencje samobójcze, czuli się o wiele lepiej po cholinie. U niektórych symptomy choroby znikają zupełnie. Depresja przechodzi u wszystkich.
czytaj dalej