rka, wypełniając ok. 1/3 jego objętości. Potem zalewa przegotowaną, ostudzoną wodą z cukrem do ok. 3/ 4 jego objętości. Dodaje się drożdży winnych, zgodnie z przepisem na opakowaniu, i zostawia na ok. 3 miesiące. Wówczas ściąga się zawartość rurką plastykową do mniejszej butli, aby była prawie pełna, i znowu odstawia na 3—4 miesiące. Potem już ściąga się wino znad osadu do zwykłych butelek.
Pozostałe w’ butli owoce można powtórnie zalać wodą z cukrem i zaprawić drożdżami, dokonując tego co 3—4 miesiące. Cukru daje się zwykle 25 do 30 dag na każdy litr wlewanej wody.
W kieliszku takiego wina (z róży polnej) jest ok. 70 mg witaminy C, a ponadto wiele innych witamin i skarbów rozpuszczalnych w wodzie i alkoholu.
Marmoladka z róży. Obrane i umyte owoce włożyć dc pojemnika młynkomiksera z dodatkiem ok. pół szklanki wody i rozdrobnić. Potem przetrzeć przez sito, odrzucając nasiona, a miazgę z cukrem zasmażyć lub osłodzoną pasteryzować.
Konfitura z róży. Owoców nie myć, a po obcięciu zielonych płatków kielicha i szczytu owocu wydrylować. Następnie bardzo starannie umyć w kilku wodach, odsączyć, wrzucić na wrzący syrop i smażyć, tak jak konfitury. Gorące wkładać do wyprażonych, idealnie czystych twistów. Napełnione od razu zamykać i wkładać pod kocyk („sucha pasteryzacja”). Po ostudzeniu odwracać do góry dnem.
Na drugim miejscu po owocach róż należałoby chyba wymienić nałkę pietruszki. Też jest poliwitaminowa i polimineralna, a witaminy C ma wyjątkowo dużo, bo 128 do 193 mg w 100 g. Ale może najlepiej widać to w tabelce15), w której podajemy produkty najbogatsze w ten składnik.
Inne warzywa i owoce mają witaminy C mniej np. jabłka i gruszki zawierają jej tylko minimalne ilości. Może warto też przypomnieć, że kwas askorbinowy jest bardzo nietrwały, że po ugotowaniu jest go w produktach dużo mniej, że rozkłada się w zetknięciu z żelazem (obtłuczone garnki, krajanie nożem) i ubywa go w czasie przechowania. Np. ziemniaki jesienią i zimą mają od 20 do 33 mg%, ale już po 6 miesiącach — tylko 10 mg%, a na wiosnę 7—8 mg% witaminy C.
Witaminie tej poświęciliśmy bardzo dużo miejsca, bo na to zasługuje, ale już najwyższy czas przejść do następnej, równie ważnej.
Leave a reply