Dwaj lekarze harwardzcy: George R. Minot i William Parry Murphy otrzymali w 1934 r. nagrodę Nobla za odkrycie własności leczniczych witaminy Bi2, czyli kobalaminy. To oni wykryli, że najwięcej jest jej w wątrobie i właśnie tym produktem spożywczym wyratowali dziesiątki osób z ciężkiej anemii
Przypatrzmy się symptomom, które towarzyszą tej chorobie, czyli niedokrwistości złośliwej. Zmęczenie, osłabienie, pieczenie języka, kłopoty żołądkowe, spowodowane bezsocznością i utrudnienie w chodzeniu. Aż trudno zrozumieć, że jedna witamina potrafi nieść ulgę w tak różnych dolegliwościach. Niedokrwistość złośliwa jeszcze do okresu międzywojennego uchodziła za chorobę nieuleczalną traktowano ją podobnie jest choroby nowotworowe.
Minot i Murphy byli pierwszymi, którzy odkryli jej przyczynę i uzasadnili leczenie. Wykorzystali zresztą doświadczenia medycyny ludowej, bo od lat na Cejlonie np. leczono złośliwą anemię podawaniem surowej wątroby. Rewolucja naukowo-techniczna w farmacji zastąpiła kilogramy wątroby substancją zawartą w 1 ml zastrzyku z witaminą B12-
Kobalamina odgrywa niezmiernie ważną rolę w prawidłowym działaniu układu nerwowego, a przez to ma wpływ na wszelkie funkcje organizmu. Nie tak dawno odkryto ), że jej niedobór może prowadzić do niedoboru także witaminy Bj, nawet wtedy, gdy jest jej w diecie wystarczająca ilość. A wiemy już, do czego doprowadza niedobór tiaminy.
Lekarze psychiatrzy nieraz sami są zdumieni, w jak krótkim czasie może przynieść ulgę w niektórych przypadkach witamina BI2. Czasem łagodzi cierpienie oczu, czasem zwiększa płodność, jeśli na tę anemię choruje nie tylko kobieta, ale i mężczyzna.
Mogłoby się wydawać, że niedobory jej powinny być rzadkie. Minimalna bowiem norma dzienna wynosi 3 mcg, a jadając trochę mięsa, mleka i jaj dostarcza się organizmowi ok. 15 mcg kobala- miny. Tylko więc wegetarianie ryzykują jej brak w diecie.
Leave a reply