Tak samo, jak dostarczamy w miarę regularnie naszemu ciału pokarmów, tak samo regularnie powinniśmy dbać o kondycję jego mięśni.
Jednak opuszczenie od czasu do czasu treningu nie po-winno wiązać się z poczuciem winy. Czasami bowiem cia-ło powie nam: Nie mam dziś ochoty! Jeśli jednak za często słyszymy ten głos, warto spojrzeć w lustro i ocenić samego siebie. Czy ostatnio nie nazbierało się za dużo grzeszków przy jedzeniu i piciu?
Nic nie może lepiej zilustrować zasadności „reguł”, jak przemysł komputerowy. By komputer dostarczał pożąda-nych efektów, jego użytkownik musi cały czas mieć na uwadze reguły i ich przestrzegać. Czy potraficie wyobrazić sobie sytuację, kiedy udając się do biura, szkoły czy na zakupy, wsiadacie do samochodu, włączacie radio i sły-szycie miły głos informujący: Dzień dobry, dziś jest piątek… witamy w dniu nieobowiązywania przepisów o ruchu drogowym! Szok, prawda? Każdy, kto jeździł samochodem po wielkich miastach Meksyku, Brazylii, Europy, Afryki czy USA, łatwo może sobie wyobrazić katastrofalne skutki.
Jeśli nie przestrzega się i nie respektuje reguł nie można też oczekiwać obiecanych efektów. „Reguły” w tej książce zmienić wasz wzorzec zacho- cenia nowych nawyków. Na- ciała, zwiększenie poziomu energii a także większa pew-ność siebie.
Rzecz jasna istnieje tu również wymiar duchowy i psychiczny. Oba, w połączeniu z właściwym odżywianiem się i wystarczającą porcją mchu tworzą podstawę, do jakiej odwołują się reguły zdrowotne. Bez zdrowego ducha nie ma optymalnego zdrowia.
Jak zawsze trzeba płacić za lyzykowanie i wykraczanie przeciw regułom. Nie muszę chyba mówić, co dla uczest-nika ruchu drogowego może znaczyć zlekceważenie prze-pisów. Ostateczną
Leave a reply