Od chwili poczęcia, przez całą ciążę, matka z dzieckiem tworzą jedność. Organizm matki chroni i żywi dziecko. Karmienie piersią jest zatem naturalnym przedłużeniem i dopełnieniem okresu ciąży. Jest to zdrowie wyssane z mlekiem matki. Dlatego też, właśnie ze względu na swe szczególne właściwości, pokarm matki bywa nazywany białą krwią. Dostarcza on niemowlęciu w wystarczających ilościach wszystkie niezbędne składniki odżywcze, budulcowe, energetyczne, a także witaminy, mikroelementy, tłuszcze, wreszcie ciała odpornościowe, chroniące dziecko przed chorobami. Mleko kobiece jest zatem najbardziej wartościowym pokarmem. Tych cech nie posiada żadne, najlepsze nawet mleko krowie, czy w proszku.
Sposób odżywiania karmiącej matki ma istotny wpływ zarówno na jej zdrowie, jak również na zdrowie dziecka. W tym okresie jej zapotrzebowanie energetyczne zwiększa się o około 500 – 800 kalorii na dobę. Nie znaczy to oczywiście, że trzeba się przejadać. Potrzeby te zaspokaja właściwie jeden dodatkowy posiłek, np. drugie śniadanie. Ważne jest przestrzeganie przez kobietę karmiącą zasad racjonalnego żywienia. Jej dieta powinna być lekka, urozmaicona, uwzględniająca w codziennych posiłkach mięso, ryby, sery, jaja, owoce i warzywa oraz przynajmniej litr mleka dziennie. Od ilości płynów, wbrew niektórym twierdzeniom, nie zależy bynajmniej ilość pokarmu. Sprawę picia powinno zatem regulować pragnienie. Można pić lekką herbatę, kompoty, wodę z sokiem, najlepiej mało słodzone.
Przesądem jest również twierdzenie, że picie piwa wzmaga laktację. To przecież również alkohcl, a tego kobieta karmiąca musi się absolutnie wystrzegać. A już w żadnym wypadku nie wolno palić papierosów. Dziecko odżywia się wtedy pokarmem matki, który zawiera trujące substancje oraz wdycha dym, czyli staje się niejako biernym palaczem. Odbija się to niekorzystnie na jego systemie nerwowym i ogólnym rozwoju, w przyszłości także intelektualnym. Dzieci matek palących są przy tym mniejsze i mniej odporne na wszelkie infekcje, częściej więc chorują.
Leave a reply