Wspomniany już kilkakrotnie dr Roger Williams twierdzi, że kwas pantotenowy występuje w formie soli zasadowej, jako calcium pan- thołenicum. Williams zresztą był pierwszym, który go wyizolował, zidentyfikował, a wreszcie zsyntetyzował. Kwas pantotenowy może przedłużać życie człowieka. Nawet o 10 lat. Ponadto leczy nieraz pewne alergie, a także pomaga rosnąć włosom i likwidować wiele skórnych niedomagań.
W czym jest ten składnik? Jak sama nazwa wskazuje, we wszystkim! Pantoten — znaczy po grecku „ze wszystkich stron”. Więc jest w mięsie, warzywach, owocach, ziarnie zbóż, orzechach, nasionach… Ale może być zniszczony przez mrożenie, konserwowanie i inne zabiegi „uprzemysławiania produktów. Stąd też pochodzą jego niedobory. Czyli… jedzmy surówki!
A ile tego składnika nam potrzeba? Około 10 mg dziennie lub więcej, jeśli na przykład chorujemy na przewód pokarmowy lub ciężko fizycznie pracujemy. Zawsze po wszelkich operacjach, odniesionych ranach, oparzeniach, ciężkich chorobach zakaźnych itp.
I znowu najbogatszymi źródłami kwasu pantotenowego będą drożdże browiarniane i piekarskie, wątroby, ciemne mięso indyka i kurcząt, jaja, otręby, pełne ziarno i płatki owsiane, np. zmieszane z otrębami w „surówce piękności”.
Leave a reply