Pewna kobieta po operacji przez długie lata nie mogła wyleczyć się z anemii. Dopiero zjadanie codziennie pęczka natki pietruszki już po 2 tygodniach dało poprawę, a po kilku dalszych — wprost zdumiewający rezultat. Chorobowy stan 2,5 miliona czerwonych ciałek krwi po „kuracji natką” osiągnął 4,5 milionów, czyli normę. Przypomnijmy, że natka ma „tylko” 5 mg żelaza w 100 g (szczypiorek — 7 mg%) ale zawiera też 180 mg witaminy C, a ta przecież ułatwia przyswajanie żelaza także i z innych produktów. Bogactwem witamin i soli mineralnych poprawia też apetyt, co dało w efekcie taki właśnie wspaniały wynik.
Inna historyjka dotyczy pokrzyw, tych parzących, powszechnie znanych: i tej o większych liściach, i tej z drobnymi listkami (Urtica dioica i Urtica urens). Z interesujących nas składników obie zawierają: lecytynę, kilka enzymów (oksydaza, peroksydaza i chlorofilaza), kwasy organiczne, a wśród nich kwas mrówkowy, ponadto 15 do 19% soli mineralnych, czyli bardzo dużo. Wśród tych soli są m. in. związki krzemu, żelaza, potasu, wapnia i in. z witamin pokrzywa zawiera: A, C i K. Poza tym 5—7,5% chlorofilu, a także nie tak dawno odkrytą roślinną sekretynę, pobudzającą czynności wydzielnicze żołądka, trzustki, wątroby i jelit oraz ruchowe czynności przewodu pokarmowego. Może dlatego właśnie medycyna ludowa od wieków przypisywała pokrzywie nadzwyczajne właściwości, jak zwiększanie ilości krwi, a raczej hemoglobiny w krwinkach, oraz liczby i wielkości krwinek. Badania kliniczne dowiodły także, że pod tym właśnie względem pokrzywa nie ustępuje syntetycznym preparatom żelaza i doskonale leczy anemię.
Każda gospodyni wiejska wie, że dodatek suszonych pokrzyw do karmy kur podnosi zimą ich nieśność. Wprawdzie my możemy suszoną pokrzywę popijać w formie herbatki (bywa taka paczkowana w Herbapolu), ale nie tylko medycyna ludowa, lecz i doświadczeni zielarze polecają kurację, polegającą na piciu świeżego soku, wyciś-niętego z liści i łodyg młodych roślin, zerwanych przed kwitnieniem. Myje się je bardzo starannie, następnie przepuszcza przez sokowirówkę albo miksuje z małym dodatkiem wody i odcedza sok. Pije się go po 3 łyżki dziennie. Jest bardzo niesmaczny, ale skuteczny. Lepszy jest z dodatkiem miodu. Można zrobić zapas na kilka dni i przechowywać w lodówce.
Trochę liczb dla zainteresowanych Z licznej korespondencji, jaka nadeszła od Czytelników naszej książki, ponownie wynika, że wiele osób lubi cyfry, tabelki itp., choć są i tacy, którzy nieomal wszystkie dane liczbowe omijają.
Leave a reply