I dlatego zwykle najpierw bada się, czy nie ma krwawienia wewnątrz organizmu, aby wyeliminować tę przyczynę.
1) Mała aktywność fizyczna, małe spożycie dostarczanego poży-wienia , cąyli… gdy się jada zbył mało, to i żelaza brakuje.
2) Gwałtowna zmiana stylu życia, która pociąga za sobą równie drastyczną zmianę w odżywianiu, a przy tym spożywanie produktów, z których żelazo jest nieprzyswajane lub usuwane.
3) Spożywanie żywności tzw. przemysłowo oczyszczanej, jak np. biały cukier i sól, białe pieczywo, biały ryż iłp., a przy tym dostarczanie organizmowi dużych ilości fosforanów, a więc tych składników, które powodują nieprzyswajalność żelaza.
Mówiąc najprościej — za niedobory żelaza jest obecnie odpo-wiedzialne źle pojęte nowoczesne żywienie. Winę ponosić może także zbył szybkie i nieumiejętne odchudzanie albo „jedzenie bogaczy”, czyli: dużo kosztownych słodyczy, białe pieczywo i różne wyrafinowane „smaczki”, które pozbawiono żelaza. Gdy chodzi szczególnie o dzieci, przyczyną może być dostarczanie zbyt dużo mleka, a mało innych pokarmów. Mleko — jak wiadomo — nie zawiera prawie żelaza.
Mimo że żelazo jest niby we wszystkim, że jest tak łatwo dostępne, jednak wielu lekarzy i żywieniowców uważa jego niedobory za najczęstsze braki żywieniowe, z jakimi się dziś spotykamy.
Można by się zastanawiać, dlaczego niedobory żelaza powodują tyle i tak różnorodnych skutków? Od wypadania włosów do ataków serca. Odpowiedź jest prosta: wszystko zależy od krwinek. Te mikroskopijne ciałka, których ponoć 5 milionów może się zmieścić na główce od szpilki, rządzą naszym zdrowiem.
Gdy się krwinkę odpowiednio zabarwi, można ją oglądać pod mikroskopem. Wygląda jak — powiedzmy — guziczek, który ma średnicę ok. 7 i grubość ok. 2 mikronów. Choć tak malusieńka, zawiera średnio 280 milionów cząsteczek hemoglobiny, a że w każdej są wmontowane 4 atomy żelaza, więc w sumie jest ich ponad miliard. Krążymy w świecie omal niewyobrażalnych wielkości czy raczej małości.
Leave a reply