Gdy brak nam czasu na jedzenie, to lepiej nic nie jeść, od tego się nie umiera. Jeśli jednak jemy, poświęcajmy tej czynności odpowiednią ilość czasu. Jeśli pokarm przed przełknięciem będziemy dokładnie przeżuwać, jeśli soków trawiennych nie będziemy rozcieńczać wodą i innymi płynami i jeśli łączyć ze sobą będziemy tylko te pokarmy, które organizm jest w stanie łącznie strawić i przyswoić -wtedy stracimy zbędne kilogramy i będziemy dysponować większą ilością energii, bowiem organizm zarówno w procesie trawienia, jak i wydalania będzie mniej jej zużywał. W efekcie jeść będziemy mniej, będziemy zdrowsi, szczęśliwsi a życie się wydłuży.
Program 24-godzinny wyklucza raczej lasowanie, ponie-waż odradza spożywania mięsa, jak również wszelkich pobudzających dalszy apetyt przypraw i pokarmów. Po prostu jemy, aż będziemy syci. Napychanie się, aż do złego samopoczucia, jest chorobliwe. Złe samopoczucie jest ob-jawem przeciążenia organizmu nadmiarem. Gdy kochamy się z partnerką czy partnerem, czynimy to aż do wyczer-pania, jednak w tym wypadku organizm ma możliwość nie tylko zasygnalizować, ale przerwać nadmiernie obcią-żającą go czynność. Czy nam się to podoba, czy nie, orga-nizm wie, kiedy już jest nasycony. W przypadku jedzenia możliwość ta pojawia się jednak bardzo późno, już po przekroczeniu wszelkich rozsądnych miar.Wiedzieć, kiedy przestać – to bardzo ważna rzecz, której możemy nauczyć się od naszego przyjaciela – ciała.
Jest to program optymalny dla wszystkich, którzy kocha-ją swe ciała. Większość z nas potrzebuje uczucia „bycia potrzebnym”. Przez pryzmat tego uczucia możemy zrozu-mieć, w jakim stopniu nasz organizm potrzebuje naszej opieki, naszego czasu, naszej cierpliwości, naszej pomocy, naszego zrozumienia, wreszcie naszej gotowości do uczenia się. Albowiem „to, co uczyniliście braciom mniej-szym, mnie uczyniliście. ”
Od północy do południa spożywamy wyłącznie owoce radztwa dopełniły miary – już Postanowiłem zatem ów wie właśnie tą książką.
Leave a reply