Wiemy, że zawały serca dotykają też wegetarian! Wprawdzie nie tak często jak jedzących mięso i palących papierosy, ale i tak częściej niż się to na ogół wydaje. Dlaczego wegetarianin miałby w ogóle mieć nadwagę? Abstrahując od patologicznych zaburzeń, dlaczego ponadprzeciętny odsetek społeczeństwa ma nadwagę? Żołądkowi narzuca się więcej pokarmu, niż to potrzebne. Niestrawiony pokarm powoduje choroby. jest walka o przeżycie, jaką prowadzi orga nizm: przyswaja to, co potrzebuje, wydala co potrafi, resztę zaś magazynuje. Owo magazynowanie można wyraźnie dostrzec, przybiera formę ciężkich ud, grubych ramion, gąbczastych bioder, obszernych tułowi i słynnego „brzuszka wieku średniego”, pojawiającego się obecnie, wbrew swej nazwie, we wszystkich grupach wiekowych.
Moja żona powiedziała kiedyś: „Wegetarianie mają nadwagę, bo przyjęli nowe nawyki dietetyczne, zaś organizm potrzebuje czasu, by stracić to, co nazbierało się z biegiem lat”.
Jest to z pewnością w wielu przypadkach trafne, jednak głównymi przyczynami są najwyraźniej nieprawidłowe kombinacje pokarmowe, nadmiar pokarmów i nieprawi-dłowe, z biologicznego punktu widzenia, produkty. Sądzę, że w tym tkwi właśnie podstawowa przyczyna nadwagi u wszystkich, zarówno jedzących mięso, jak wegeta- rian czy laktowegetarian.
Nawet jeśli Bóg daje nam strawę, nie oznacza to bynaj-mniej, że musimy jeść wszystko na raz. Ponadto przed naszym przyjacielem, przed organizmem, jesteśmy zobo-wiązani do dokładnego przeżuwania pokarmów, nim tra-fią one do żołądka. Każdy kęs powinien zostać przetwo-rzony w ustach do konsystencji, przypominającej pokarm dla niemowlaka i powinniśmy przełknąć go, nim uniesiemy do ust następny.
Leave a reply