Wielu uczonych uważa, że objawy starości są wyraźnie związane ze zmniejszaniem się kolagenu. A dobrze znany jest fakt, że zdolność jego do regeneracji zależy od przyswajal- ności witaminy C bardziej, niż od innych czynników. Jest to też jeden z najważniejszych powodów, dla których w starszym wieku zapotrzebowanie na kwas askorbinowy wzrasta.
Dr Sokoloff, dyrektor Instytutu Biologii w Lakeland na Florydzie, już w 1966 r. dowiódł, że po odżywianiu bogatym w cukier i tłuszcz powstają trójglicerydy, które „zlepiają” osocze krwi, osadzając na ściankach naczyń krwionośnych różne rodzaje tłuszczów, nie tylko cholesterol. Przy tym dowiódł, że więcej trój- glicerydów powstaje z cukru, niż z tłuszczów. Organizm nasz bronii się przed tym syntetyzując enzym, znany jako lipoproteinowa lipaza. Ale do jego produkcji znowu potrzebna jest witamina C. Dzięki niej więc trójglicerydy są rozbijane na wolne kwasy tłuszczowe i wydalane wspólnie z nadmiarem cholesterolu. Nie ma wówczas warunków do wiązania się niebezpiecznych płytek tłuszczowych, które zaklinowują się w ściankach arterii, powodując w końcu to, co zwiemy sklerozą.
Aby witamina C tak działała, nie wystarcza jednak jednorazowa duża porcja. Jej wpływ na nasze naczynia krwionośne zaczyna się dopiero po 5—6 miesiącach regularnej kuracji w odpowiednich dawkach. Dobrze byłoby zacząć o tym myśleć już po 40-tce. Gdzie szukać źródeł witaminy C poza apteką?
Leave a reply