Tkanka łączna musi więc natychmiast działać i „reperować” uszkodzenie, do czego niezbędnie i natychmiast potrzebuje witaminy C. Wniosek ten potwierdziło przebadanie wielu próbek pobranych z serc osób zmarłych z różnych powodów. Okazało się, że w sercach zmarłych na zawał znajdowało się ok. 25% więcej witaminy C.
Natomiast kanadyjski kardiolog, prof. dr Haegevit i jego współpracownicy dowodzą, że u ludzi zmarłych na zawał szczególnie niski był poziom magnezu w martwiczo zmienionym mięśniu serca. Jest to zgodne z ostatnimi oświadczeniami WHO, które stwierdzają, że miękka woda z niedoborami wapnia i magnezu sprzyja i miażdżycy i zawałom.
W Kapsztadzie (Republika Południowa Afryki) dr B. Bronte- -Stewart z zespołem dokonał niespodziewanego odkrycia. Otóż pacjenci, cierpiący na ciężki szkorbut, mieli też nienormalnie niski poziom cholesterolu, który po leczeniu witaminą C wracał do normy. Gdy podawano ten lek osobom z normalnym poziomem cholesterolu — żadnych zmian nie było. A więc, kwas askorbinowy nie tylko wymywa nadmiar cholesterolu z arterii, ale także normalizuje jego metabolizm. Obniża, gdy jest za wysoki, i podnosi, gdy jest za niski.
Oczywiście, nie jest on jedynym czynnikiem oczyszczającym nasze arterie z nadmiaru cholesterolu. Wiele składników żywności — inne witaminy, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, białka, sole mineralne itp. — jest równie koniecznych do normalnego funkcjonowania naszego ciała.
Leave a reply