Nie należy sobie wyobrażać, że dorzucenie garści otrąb do naszego codziennego menu — już nas uratuje przed wszystkimi chorobami współczesnej cywilizacji. Niemniej jednak może pomóc. Przy tym badania przeprowadzane na zwierzętach dowodzą, że nie tylko otręby są skuteczne, bo podobnie działa ta sama ilość błonnika, przyswojona w formie pełnego ziarna (ciemne pieczywo, kasze itp.).
Należy jadać warzywa i owoce surowe, możliwie nie obierane. Trzeba też jedząc długo żuć. Błonnik jest „paszą objętoścjową” — daje uczucie sytości, a nie tuczy. Przechodząc szybciej przez przewód pokarmowy, obniża produkcję insuliny i cholesterolu, a także hamuje zamianę cukrów na tłuszcz.
Prof. Tremolieres twierdzi, że wystarczy 300 g białego pieczywa zastąpić 300 g chleba razowego, aby podwoić naszą dzienną rację błonnika. Grupa angielskich uczonych z uniwersytetu w Edynburgu zaleca, aby dziennie dostarczać organizmowi 15 g otrąb (ok. 1 kopiastej łyżeczki) oraz 200 g warzyw i owoców bogatych w celułozę. Można też te 15 g otrąb zastąpić 65 g mąki pszennej z pełnego przemiału ziarna.
Ale jak poznać, czy tej celulozy mamy w organizmie dość? Dr Burkitt daje praktyczną radę: jeśli stolec jest bez trudu wydalany, o właściwej konsystencji, miękki — to w porządku. Aby taki łatwiej osiągnąć, warto też unikać nadmiaru cukru i słodyczy, a także tłuszczów. Nadmierne ich spożycie koreluje też z częstością występowania raka piersi, miażdżycy i zawałó
Leave a reply