Badania przeprowadzone w dwóch miastach w USA dały niespodziewany wynik. Otóż w Rapid City, wśród przebadanych obywateli stwierdzono wysoki poziom selenu we krwi, a w mieście Lima — niski. W Rapid City było dwa razy mniej przypadków śmierci i chorób spowodowanych nowotworami niż w Limie. Badań tych dokonywał dr Shamberger, epidemiolog z Cleveland i ogłosił wyniki w „Critical Reviews in Clinical Laboratory Sciences” (VI.1971). Podobnie rewelacyjne efekty przedstawił prof. Schrautzer z Kalifornii. Wiele ostatnio prowadzonych doświadczeń nad powstawaniem i leczeniem raka zwierząt wykazuje, że selen opóźnia rozwój tej starsznej choroby lub nie dopuszcza do jej powstawania, jak to wykazał również Zespół Ekologicznej Profilaktyki w Krakowie.
Badania doktorów Schrautzera, Shambergera i Schwarza wykazały też, że osoby chore na raka mają zdumiewająco niski poziom selenu we krwi.
Co prawda dotąd nie wiadomo, w jaki sposób selen działa i jak chroni przed rakiem. Przypuszcza się, że będąc — podobnie jak witamina E — antyoksydantem, zmniejsza szkodliwe utlenianie ko-mórek i nie dopuszcza do ich deformacji, do uszkodzeń genetycznych DNA, a więc sprzyja prawidłowemu rozwojowi tkanek. Selen, a także kobalt czy magnez, są znane jako czynniki przeciwdziałające uszkodzeniom chromosomów, zawierających genetyczny materiał, który — jak wspomnieliśmy — kontroluje życie komórek i ich normalne rozmnażanie.
Leave a reply