Tak jak błonnik jest odkryciem ostatnich lat, choć wiedziano o nim nie od dziś, tak i niektóre biopierwiastki znane od wielu lat, dopiero od bardzo niedawna zostały docenione jako niezbędne dla życia. Odkryto bowiem, że decydują o prawidłowej czynności enzymatycznej białek. Pojęcie „metale życia” sformułował jako tytuł swojej słynnej już dziś książki prof, dr David Robert Williams z Uniwersytetu św. Andrzeja w Szkocji.
Składniki mineralne stanowią 4% naszej wagi. Z tego połowa wchodzi w skład stałych części organizmu, jak: kości, zęby, paznokcie, włosy, tkanki miękkie, a reszta znajduje się w cieczach ustroju, tzn. we krwi, cieczach śródtkankowych i wewnątrzkomórkowych. Natomiast 70 do 80% wagi ciała, stanowi woda.
Jesteśmy jakby mikroświatem, bo w naszym organizmie można odnaleźć niemal wszystkie pierwiastki występujące w przyrodzie. Ale… w bardzo nierównych ilościach. Około 96% wagi ludzkiego ciała to węgiel, wodór, azot i tlen. Ponadto sporo jest w nas sodu, potasu, magnezu i wapnia.
Tlen kojarzy się z pojęciem świeżego powietrza, a tymczasem w naszym organizmie jest go najwięcej, bo aż ok. 60% wagi ciała. Węgiel kojarzy się z… paleniem w piecu. Jest go w nas ok. 17%. Wodoru mamy w organizmie ok. 10%, azotu już tylko 3%, wapnia od 1,5 do 2,2%, fosforu od 0,8 do 1,2%, a innych makroelemen- tów, jak: potas, siarka, sód, chlor i magnez — tylko dziesiętne i setne części procentu ). Żelaza i magnezu jest w ci ele człowieka 0,0003%, miedzi — 0,00015%, jodu — jeszcze mniej, bo
0, 00004%, a krzem, cynk, fluor, lit, selen itd. występują w ilościach śladowych. A jednak jak są ważne! Dla naszego organizmu, dla naszego zdrowia, dobrego samopoczucia są równie cenne jak witaminy. O tym dowiadujemy się dopiero od niedawna.
Leave a reply