W 1977 r. Amerykę obiegła moda na „cudowną, naukowo opracowaną” receptę na „nietycie”, nazywaną „dietą redukcyjną”. Wymaga ona, aby odżywiając się normalnie, oczywiście racjonalnie, oprócz tego jadać codziennie:
– 50 mg witaminy B6,
– łyżeczkę octu winnego, jabłecznego,
– pół szklaneczki ugotowanego siemienia lnianego (ma ono do 90% lecytyny),
– 1—2 pastylki multiwitamin z makro- i mikroelementami (Vitaral, Falvit),
– solić potrawy solą bogatą w mikroelementy, krystaliczną (wielicka lub kłodawska), jeżeli nie ma skłonności do obrzęków,
– 1—3 łyżeczki oleju sojowego na surowo (np. w majonezie, sałatce itp.).
Zestawienie tych właśnie składników powoduje spalanie niepotrzebnego tłuszczu w organizmie, a także tłuszczów dostarczanych nieraz w nadmiarze w produktach spożywczych. Taka dieta „gwarantuje” ponoć zachowanie smukłej sylwetki. Najważniejsza w niej jest ta duża ilość witaminy B6, daleka przecież od zalecanej normy (2 mg).
Wprawdzie, gdybyśmy się naprawdę prawidłowo odżywiali i żyli jak należy (dużo ruchu, trochę pracy fizycznej itd.), to po pierwsze — nie tylibyśmy, a po drugie — wystarczyłoby nam witaminy B6 W tym, co jemy.
Zatrzymajmy się jeszcze chwilkę przy problemie otyłości. Zjawisko to przecież należy również do kategorii szkód, które wyrządza nam cywilizacja. Ludzie, dzięki maszynom wykonujący ograniczone tylko wysiłki fizyczne, a otrzymujący paliwo w ilości przekraczającej zapotrzebowanie organizmu, zapadają na chorobę otyłości. Zalegające paliwo odkłada się w postaci zbytecznego tłuszczu. Dwie drogi wiodą do pozbycia się tego nadmiaru. 1 — pobieranie takiej energii pokarmowej (kalorii), jakiej wymaga organizm na przeszkodzie do realizacji tej logicznej zasady słoi uczucie łaknienia, będące niewspółmiernie większe od zapotrzebowania 2 — wysiłek fizyczny, który ma dla zdrowia szczególne znaczenie: nie dopuszcza by nadmiar pożywienia zamienił się w tłuszcz.
Zadaniem serca jest przepompowywanie krwi do wszystkich narządów, tkanek i komórek ciała. Jesli musi zapewniać ukrwienie niepotrzebnej tkance tłuszczowej oraz nie pracującym mięśniom, może mu nie starczyć sił na cały okres życia i będzie słabło przedwcześnie. Racjonalny wysiłek fizyczny jest więc konieczny i to w każdym wieku. Trzeba zmuszać się do niego, by ratować się przed otyłością, a „dieta redukcyjna” może w tym tylko pomóc.
Leave a reply